poniedziałek, 26 lipca 2010

Piękna nasza Polska cała



Jazda przez całą Polskę ma kilka plusów. Poznajemy ciekawe nazwy miejscowości, porównujemy toalety na stacjach benzynowych (jakież spectrum!), oraz mamy czas na przesłuchanie wielopłytowych wydawnictw. Mnie trafiło się wyśmienite wydanie piosenek z "Kabaretu Starszych Panów", a 500 kilometrów odpowiada akurat trzem z hakiem płytom (z przerwami na siusiu i wydostawaniem się z centrów miast, którymi namolnie prowadzi nas Pani z GPS). Jako że urlop spędziłem w otoczeniu wielu traw, piosenkę dedykuję adekwatną:

Nie deptać trawników

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!
Deptanie trawników to hańba trzewików.
Bo trawnik zdeptany jak cześć lub uczucie
Jak krew pozostawia chlorofil na bucie.

Wojskowy i cywilu!
Nie marnuj chlorofilu! (x2)

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!
W trawnikach bez liku jest polnych koników.
I polne tam klaczki, i polne źrebaczki,
Ogierki, wałaszki - ojej!

Deptanie dla tych stworzeń
To pasmo upokorzeń. (x2)

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!
W trawnikach milutko jest żyć krasnoludkom.
To mrówkę pocieszą, to muszkę powieszą,
To sami się śmieszą - haha!

Deptanie trawy w skutkach
Wypiera krasnoludka. (x2)

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!
Trawniki rzecz jasna to włosy dla miasta.
Gdy włos tobie deptać przekleństwa chcesz szeptać
Więc czemu katusza cię trawy nie wzrusza

Mężczyźnie i niewieście
Jest łyso w łysym mieście! (x2)

Jeremi Przybora

1 komentarz:

  1. Czasy się zmieniły,kiedyś rządziła Pani z GS.

    Wałaszków staram się nie deptać. Żaba zniknęła, podejrzewam, że przeszła do partyzantki.

    OdpowiedzUsuń