sobota, 26 lutego 2011

Kiedy nie ma

kiedy nie ma Cię
zanikam, wciąż czekam,
lecz nie ma Cię.
i liryka znika.
znikłaś i
tylko sny.
została muzyka.

kiedy nie ma Cię
się zwijam, zapijam,
bo nie ma Cię.
czekam i
mam te sny.
i nie wiem,
czy to ja? Czy poetyka?...

bez Ciebie to już nie to.
szeleszczą rymy we mnie,
nie lubią mnie już, choć są.
nie pieszczą mnie zupełnie...

a ja pragnę Cie,
nim zniknę. panicznie boję się,
i nic nie pomaga...
jestem bez Ciebie,
wiesz...
tak znika odwaga.

kochaj i
daj mi sny.
i pomagaj...

wtorek, 22 lutego 2011

...

Ty wzdychasz przez sen,
Pod kocem palce łamiesz.
Wiem
Że Cię nie okłamię.
Nie dałem Ci, co mogłem dać,
Niczego nie dałem,
Co mogło trwać.
Choć jest we mnie płomień
Jasny jak diament.
I Ty.
I ja.

Masz oczy tak jasne,
Gdy patrzysz ma mnie.
A jeśli zgasnę
Zostanie żagiew.
Gdy zechcesz rozdmuchasz ją,
Dla mnie.
By z iskrą tą,
Choćby niewielki
Zapłonął płomień.
Dla Ciebie.
Dla mnie.

niedziela, 20 lutego 2011

A mnie się marzy...


A mnie się marzy dziewczyna
Z kwiatem poziomki we włosach.
Taka, jakich już nie ma...
Na słońcu, naga, bosa.
A wiatr jej włosy splata,
Powiewem dłonie pieści.
Ja takiej bym dziewczynie,
Wypełnił w życiu treści.
Przy studni oraz w stawie
Na trawie i w jeżynach...
Lecz gdyby tak na jawie
Zjawiła się dziewczyna...

poniedziałek, 14 lutego 2011

A takie :)

Zanim kogoś dziś spotkacie, zastanówcie się, dwa razy :D

niedziela, 13 lutego 2011

Nielot

Niewysoko latam, lotki mam podcięte,
Na faceta w lustrze patrzę z pewnym wstrętem.
Boję się jutra, znam wczoraj,
A teraźniejszość wokół chora.
Niewysoko latam, jak kiwi,
Gęba w lustrze coraz bardziej mnie dziwi.
Mogłem być inny, nie jestem.
Życie zdziera się z kartek szelestem.
Niewysoko latam, mijają mnie ludzie,
Ten z lustra też nie ma złudzeń.
A gdy zamilknę, ustąpię,
Nie będę warty wspomnień.

Walentynkowo

Tak mniej więcej w połowie lutego
Na mózg pada ludzkości połowie
On lgnie do niej, a ona do niego,
I czekają, co drugie im powie.
Oczy w oczy w obłędzie wlepiają
Dłonie w dłoniach się grzeją i pocą
Świat im pachnie i bzem i papają,
Księżyc w nowiu zaświeci im nocą.

A więc nie siedź na tyłku kolego,
Wyślij liścik w formacie serduszka
By się włączyć do nurtu takiego
Czas oderwać swój odwłok od łóżka.
Wyczyść buty i zakup trzy róże
Potem idź po swą żabcię, lub kotka.
Bo nie warto samemu być dłużej...
...Walentynka jest zresztą tak słodka...

piątek, 11 lutego 2011

Piątek

piątek, cztery piwa i pół litra,
to na szczęście receptura chytra,
żeby nie zgłupieć, żeby żyć
żeby nie musieć więcej pić...
i żeby nie myśleć,
nim się przyszłość przyśni

cztery piwa, i pół litra,
może do niedzieli wytrwam,
może, boże, zapomnę,
swe problemy ogromne

piątek, cztery piwa i pół litra,
sam się sobie staję do in vitra,
sam się siebie stwarzam,
ale nie obrażam,
jeśli się z człowieka staje wydra.

cztery piwa i pół litra,
nie wyśpiewa tego cytra,
odłożę może, ominę,
byle wytrwać jeszcze odrobinę...

By "siegodnia" stało się "zitra" ...