sobota, 8 października 2011

Noc

To już na pewno noc
zniknęła już z drinka wisienka
muchy zasnęły, tyłkami się baby wypięły
zmęczony zegar stęka

Na poduszkach rozrzucone włosy,
pod łózkami kapcie w nieładzie
za mgłą księżyc świeci, robią się nowe dzieci
stróż nocny spać się kładzie

Jeszcze tylko pies gdzieś zaszczeka,
dzik zryje czyjeś obejście
gwiazda zamruga, zaszemrze struga.
I nowe zbudzi się szczęście.