piątek, 20 sierpnia 2010

Tango z Krzyżem

na melodię "Tango Rzepicha" Jerzego Wasowskiego

Naród z dawna już ochrzczony,
W krąg odpusty i ambony,
I na „Barkę” nikt nie sarka po toastach.
Lecz pogaństwo jeszcze dyszy
Nie lękając się fetyszy,
Grzeszy wykrzykując naszym krzyżom „Basta!”...

Więc Krzyża broń, ten kto w Boga wierzy!
Łom ujmij w dłoń, pewniejszy od pacierzy!
Rumieńcem spłoń i cną podnietą tryskaj!
Chwila jest bliska, więc idź na błoń!
Zaprzańców zew nas nie pokona,
Bo w nas jest krew z ojczyzny tejże łona!
Więc unieś brew i w płuca weź powietrze.
I niechaj zetrze wrogów Krzyża wiernych gniew!

Postawimy dwa patyki,
Sam prezydent przy nich nikim,
Bo gniew boski mniejszą troską jest przy naszym.
Przykujemy do chodnika
Kilku z nas na ochotnika,
A ta klika niech umyka do Judaszy!

Bo z nami Krzyż, ta tarcza nie do zdarcia.
Nie zmoże moc unijna ani czarcia.
Czy dzień czy noc, my stoim na rubieży,
Kto w Boga wierzy dostarczy proc!
Za nic nam ksiądz, kupiony za srebrniki,
My zamiast żądz mamy „Nasze Dzienniki”
Więc też nie błądź i nie czytaj Onetu,
Tylko gniew przekuj, i z nami bądź!

sobota, 7 sierpnia 2010

Dla.


Kiedy tak siedzisz, z dłonią wbitą w skroń
Przez nieobecne popołudnie
Chciałabym bardzo wierzyć w to,
W co wierzyć jest mi najtrudniej.
W małą alejkę pośród starych drzew
I w posiwiałe skronie nasze
Chciałabym bardzo wierzyć w to,
Lecz chyba się nie odważę

Więc Ty mi daj, kochany,
kawałek swego życia
I nie odrzucaj, i nie rozliczaj
A jeśli kiedyś przyjdzie
Popełnić kilka błędów
Nie wypominaj, i nie komentuj

Zabiorę ze sobą kilka mądrych zdań
Jakich już nigdy mi nie powiesz
Bo może chciałbyś, tylko ta
Następna Ci nie pozwoli
Spotkamy może jeszcze kiedyś się
Ty starszy, ja bardziej samotna
I zechcesz wówczas dotknąć mnie,
Lecz wówczas mnie to już nie dotknie.

Więc teraz daj, kochany,
Kawałek swego wnętrza
I nie dobijaj, i nie zadręczaj
A jeśli kiedyś przyjdzie
Przyznawać się do błędów
To znów mnie przytul i nie komentuj...