Swędzi mnie prawy bok.
Rankiem i kiedy zmrok zapada.
Przegrałem życie o włos,
ale to nie zagłada.
Nie szkodzi, bo to już o krok.
Jedno i drugie się dobrze zapowiada...
Oboje na "A",
oboje na "Naj"
zmienią kiedyś kraj.
Oboje.
Jedno moje,
drugie Twoje.
Pisałaś wiersze tak głębokie,
w ich głębi zapadał zmrok.